11.07.2012

JAK NAJPROŚCIEJ PODZIELIĆ BISZKOPT



 Najlepszy dla mnie... sposób dzielenie biszkoptu na równe części .


Upieczony biszkopt już wystygnięty obkrajamy na około nożem... mniej więcej na 2 cm głębokości ...




bierzemy nitkę o długości 1 metra i wkładamy w cięcia na około biszkoptu ...




krzyżujemy nitki i delikatnie ciągniemy za obydwie .... w ten sposób nitki będą przecinać biszkopt :)



Powodzenia :)

mam nadzieje że jakoś udało mi sie to wam przybliżyć .... :)
w razie wątpliwości zapraszam do pytań :)

16 komentarzy:

  1. słyszałam o takim pomyśle, ale nigdy nie próbowałam... może w końcu uda mi się przekroić biszkopt na równe części, dzięki za radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co:) polecam sie na przyszlosc:)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. podobno fajna sprawa, muszę spróbować, bo zawsze szlag mnie trafia jak mam przeciąć biszkopt :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rewelacja .. od bardzo dawna tak przecinam :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Robię tak samo jak ty i potwierdzam, wychodzi ładnie i równo:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś próbowałam nitką, wychodziło mi różnie, raczej krzywo, bo ja takich rzeczy jak linie proste, samodzielnie nie ogarniam ;) potem trafiłam w markecie na taki dziwny uchwyt z żyłką (coś takiego http://bake-a-cake.pl/userdata/gfx/9434b1711aebf00c54dbc1438849c0f5.jpg ), w którym można sobie regulować wysokość tej żyłki i po prostu się przejeżdża wzdłuż tortu. Tym wychodzi mi równo, bo uchwyt przesuwa się po równym podłożu, a nie wisi w powietrzu :) Sprawdziło się, jak miałam do przecięcia na szybko 7 biszkoptów do tortu weselnego (brr - nigdy więcej :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, zapomniałam dodać, że PODZIWIAM wszystkich, którzy są w stanie nożem przekroić równo biszkopt, dla mnie to abstrakcja :D

      Usuń
    2. ten gadzet co ty masz ten super :)
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. kiedys te ztylko nozem ale jak ktos pokazal mi ten sposob - teraz tylko tak:)
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Ja na szczęście nigdy jeszcze nie musiałam dzielić biszkopta. Zawsze robiła to mama. Ale patent zapamiętam, przyda się w trudnej chwili, gdy będę stała zrozpaczona nad biszkoptem z drżącymi dwoma lewymi łapkami z zamiarem podzielenia go na części. Dzięki za wskazówkę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prosze bardzo:) ciesze sie ze pomoglam:)
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Swietny pomysl! Zawsze mam z tym problem.

    OdpowiedzUsuń

skrobnij do mnie :)