- 2 bułki małe
- 2 jajka całe
- 1/4 szklanki mleka
- 2 plastry ulubionej szynki
- olej do smażenia / może być masło
- sól i pieprz do smaku
- posiekana natka pietruszki
Jajka wybijamy na talerz "bełtamy" dodajemy mleko oraz przyprawy .
Rozgrzewamy tłuszcz ... bułkę pokrojoną namaczamy w mieszance jajecznej z każdej strony ... kładziemy na rozgrzany tłuszcz i smażymy na małym ogniu na złoty kolor... posypujemy z wierzchu pokrojoną drobno szynką i dolewamy po łyżeczce mieszanki jajecznej na stronę tosta z szynką, przerwacamy i smażymy od strony szynki również na złoty kolor ... podajemy gorące posypujemy posiekaną natka pietruszki .
Smacznego :)
jadam podobnie tzn. chleb moczę w roztrzepanych jajkach i smażę, twoja wersja do wypróbowania ;-)
OdpowiedzUsuńmoja mama robila mi taka wersje jak ty :)
Usuńpozdrawiam
to jest dobry sposób na "czerstwe" pieczywo ;-)
UsuńOj tak, jadało się tak dawniej, jadało :-)
OdpowiedzUsuńbardzo dawno temu :) ale lubie wracac do takich smakow :)
Usuń